Ubytki w stanie uzębienia to nie tylko defekt kosmetyczny, ale również poważne zagrożenie dla naszego zdrowia. Przez nie bowiem o wiele gorzej gryziemy, a tym samym trawimy pokarmy. Przyczyniają się również do powstawania wad zgryzu.

Dlatego też, niezwykle ważnym jest, aby ubytki po usuniętych zębach odpowiednio zapełniać. Im bardziej nowy ząb przypominać będzie naturalny, tym lepiej dla naszego zdrowia i samopoczucia.

Kariera tytanowych implantów.

Do niedawna pacjentom, którym zależało na uzupełnieniu ubytków, proponowano tytanowe implanty. Stały się one dość popularne mimo swojej ceny. Osobom, którym zależało na odzyskaniu kompletnego uzębienia, wydawały się bowiem najlepszym rozwiązaniem.

Dentysta wkręcał tytanowy implant w kość szczękową. Dzięki swoim właściwościom, doskonale nadawały się do implantacji w żywą tkankę kostną. Niestety wraz z upływem czasu, kość ulegała zanikaniu co powodowało obluzowanie się implantu, a tym samym spory dyskomfort u pacjenta.

Zaczęto więc poszukiwać skuteczniejszych i bezpieczniejszych dla pacjenta rozwiązań. Do dziś trwają badania nad stworzeniem chropowatego tytanu. Gąbczasta struktura takiego implantu mogłaby lepiej przylegać do tkanki, a tym samym lepiej osadzić się w kości. Stan dzisiejszej wiedzy sprawia, że implantolodzy zdają sobie sprawę, że może to nie rozwiązać problemów pacjentów z ubytkami. Ponieważ nawet chropowata struktura implantu, nie zapobiegnie zanikaniu tkanki.

W poszukiwaniu idealnej sztucznej tkanki.

Dlatego też rozpoczęto badania nad stworzeniem materiału przypominającego swoja strukturą i właściwościami prawdziwą kość ludzką. Prace nad znalezieniem odpowiedniego materiału trwały klika lat, wśród których wielokrotnie natrafiano na błędne tropy i ponoszono porażki. Uzyskanie materiału podobnego do ludzkiej kości nie jest bowiem zajęciem łatwym. Na szczęście zakończone zostały sukcesem.

Prof. Grażyna Ginalska razem z dr Anną Belcarz rozpoczęła poszukiwania substancji, która byłaby jednocześnie elastyczna i twarda jak beton. Udało się.

Obecnie coraz częściej wykorzystuje się tzw. sztuczną kość, czyli kompozyt, który świetnie integruje się z naturalnymi tkankami. Substancja ta posiada właściwości, o jakich marzył nie jeden stomatolog.

Jest twardy, elastyczny, stwarza warunki dla odbudowy naczyń krwionośnych, oraz chłonie wodę, co jest niezwykle przydatne w procesie leczenia, kiedy to można implant ze sztucznej kości nasączyć antybiotykami.

Jest to więc o wiele lepsze rozwiązanie od tradycyjnych tytanowych implantów. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób, którym zależy na uzyskaniu uzębienia jak najbardziej zbliżonego do naturalnego, decyduje się na skorzystanie z wielu cudownych właściwości sztucznej kości.

Lekarze stomatolodzy również chwalą sobie ten komponent, daje on bowiem o wiele większe możliwości niż rozwiązania stosowane do tej pory.

Nauka ciągle podąża na przód. Wynajdowane i udoskonalane są coraz to nowe receptury. Na dzień dzisiejszy jednak sztuczna kość jest rozwiązaniem najlepszym, które daje nam wiele możliwości. Nie tylko w implantologii ale również i uzupełnianiu ubytków kostnych. Tym bardziej, że czas integracji biomateriału z tkanką jest stosunkowo krótki – w przypadku mniejszych ubytków jest to około pół roku, w przypadku większych rok.

Możliwości sztucznej kości są naprawdę nieograniczone, dlatego też badania nad jej udoskonaleniem cały czas trwają. Można podejrzewać, że wkrótce całkowicie wyeliminuje ona tytanowe implanty, które mimo początkowego nad nimi zachwytu, okazały się nie tylko niepozbawione skutków ubocznych, ale również nie tak długowieczne, jak obiecywano.

Nic więc dziwnego, że coraz więcej lekarzy stomatologów odchodzi od ich stosowania, pochylając się nad nowymi technologiami, które są zarówno bezpieczniejsze dla zdrowia pacjenta jak i o wiele bardziej trwałe. Takim materiałem jest właśnie sztuczna kość. Założenie implantów z niej wyprodukowanych to gwarancja zadowolenia oraz solidnej i trwałej implantacji, która nie będzie powodowała powikłań i dolegliwości.

Skomentuj ten wpis